niedziela, 28 listopada 2010

nie mam czasu na nic...

Butelki już popękane, czekają na serwetkowe ozdoby. Renifery czekają na wypchanie i pozszywanie. Piernikowe ozdoby choinkowe czekają na wstążeczkę. Ulotki czekają na wycięcie.
Tylko Anielice spokojnie czekają na swój publiczny debiut - zazdroszczę im tego spokoju...


*  *  *

Konkurencja będzie nieziemska... Aniołki znajdziemy na 72 stoiskach, wyroby decoupage zaprezentuje 42 wystawców, a biżuterię będzie można kupić "zaledwie" na 137 stoiskach :)
Oj, czuję, że będę duuuuużo zwiedzała i podziwiała :)
WAS TEŻ NA TO ZAPRASZAM!

czwartek, 25 listopada 2010

anielskiego czasu ciąg dalszy

Nadszedł czas na butelki zdobione decou... Niespełna 50 butelek stoi u mnie na podłodze, czekając na pierwszą warstwę farby - oj, na samą myśl jestem zmęczona :)

Tymczasem Anielice tworzą się i tworzą.

   

Czy Wy też chciałybyście żeby już śnieg spadł? :)

Miłego dnia Wam życzę! Uściski ciepłe, papa!

wtorek, 23 listopada 2010

pierwszy. na próbę.

Długo chodził mi po głowie, a ponieważ idą święta, i festiwal, a ja lubię nowe wyzwania, to się odważyłam na pierwszego, takiego na próbę.


Śmieszny ten renifer. I słodki. I chyba nie ostatni...


Miłego dnia Wam życzę!

A w wolnej chwili - jeśli jeszcze tego nie zrobiłyście - przyłączcie się do zabawy BLOG-HOP, organizowanej przez Twórczynie Szuflady! :)

sobota, 20 listopada 2010

nie śmiejcie się :)

Oj, śmiejecie się z ich fryzur... A ja po prostu innych nie umiem :) Zresztą te włochate włóczki nie dają dużego pola do popisu, a innych jakoś nie upolowałam :)

  

Lecę szyć i wypychać, i wykrawać, i kleić..
Wam też życzę miłego dnia! :)

piątek, 19 listopada 2010

Anielice w satynach

Tydzień anielski trwa... Pierwszy raz pokusiłam się o zginające nóżki - proste, a jakie praktyczne ;-)

  

(fotki by Kot:*)

Spokojnego piątku Wam życzę...

środa, 17 listopada 2010

kokardki w bałwanki

Zdobyłam ostatnio w mojej ulubionej pasmanterii urocze wstążki w bałwanki. Jak tylko je zobaczyłam - wiedziałam, jakie będzie ich przeznaczenie :)


Ściskam wirtualnie i miłego, spokojnego dnia Wam życzę!

sobota, 13 listopada 2010

anielskie girlandy i praca wre

Ostatnie małe Anieliczki współtworzą z sercami girlandy - takie małe urozmaicenie...



A przygotowania do Festiwalu (nie tylko od strony asortymentu) trwają; koszyczki, bileciki, zawieszki, siateczki, wizytówki, kalendarzyki... Czasu coraz mniej, a ja mam jeszcze tyle pomysłów:(((
Lecę wypychać ciałka Anielic. Później zajrzę na moje ulubione blogi, bo bardzo się stęskniłam!!!

Miłego weekendu Wam życzę!!!

czwartek, 11 listopada 2010

pierniczki - podejście drugie

Tym razem w śnieżnobiałych kokardkach.


Spokojnego i miło spędzonego długiego weekendu życzę!
Ściskam mocno!!!

środa, 10 listopada 2010

panna w bieli

Na wstępie dziękuję za tak liczne komentarze pod poprzednią notką!:) Cieszę się niezmiernie, że moje pierniczki cieszyły się takim zainteresowaniem, zwłaszcza że po pierwszych dwóch załamałam się, że nie wyszły tak, jak planowałam i postanowiłam sobie odpuścić to moje wyzwanie... Na szczęście dałam się przekonać, że powinno powstać ich więcej - postarałam się i ostatecznie spełniły moje oczekiwania.
Lada moment pojawią się następne!:)

Tymczasem pojawiła się u mnie w pokoju kolejna Anieliczka w bieli...


Miłego dnia życzę wszystkim tu zaglądającym!!!

wtorek, 9 listopada 2010

pierniczki :)

Nowe wyzwanie szyciowe, które sobie narzuciłam w weekend uznaję za zrealizowane:)
Pierniczki wyglądają całkiem apetycznie, szkoda tylko, że nie pachną... ale i tak jestem na diecie!:)

poniedziałek, 8 listopada 2010

anielski nastał czas

Anioły rodzą się u mnie tempie zadowalającym. Przyznaję, że ze wszystkich tworów, jakie powstają u mnie w pokoju, za nimi przepadam najbardziej... Chociaż tak właściwie trudno jest je porównywać na przykład ze Śpiochami, do których również pałam wielką sympatią, zwłaszcza do tych w sukienkach:)
No dobrze, nikogo nie faworyzuję - każdy (s)twór ma swój niepowtarzalny urok i już!


Ściskam Was wirtualnie i miłego dnia życzę!!!

P.S. To jest mój 100 post - kto by pomyślał, że tak mnie to wciągnie!:) To samo mogłabym powiedzieć o maszynie do szycia...
A wszystko dzięki Kotu i zestawowi startowemu do decoupage, jaki sprawił mi w prezencie w kwietniu! DZIĘKI, SKARBIE!!!

sobota, 6 listopada 2010

miłej soboty i chwalę się :)

Na początek ślicznie dziękuję Wam za miłe słowa, jakie umieszczałyście pod poprzednią notką (oj, zresztą pod każdą:))
W podziękowaniu przesyłam Wam wirtualne słoneczko - niech Was grzeje w tę chłodnawą sobotę :)

Pochwalę się jeszcze, jaki uroczy koszyczek wygrałam u Marzeny z Pod Dębem; wczoraj przyszła paczka, a w niej - ku mojemu zaskoczeniu - znajdował się nie tylko koszyczek (w iście jesiennym klimacie - wypełniony suszonymi liśćmi), ale także przepiękna serwetka - zajrzyjcie na bloga Marzeny i same popodziwiajcie! :)

 
Tymczasem ja lecę wykańczać Anieliczki i zabrać się za nowy szyciowy projekcik...

Przyjemnej soboty, Miłe Panie (i Panowie;))!!!

piątek, 5 listopada 2010

Anieliczka na niepogodę

Pogoda za oknem nie zachwyca... Aż nie chce się z domu wyjść:( Na niepogodę przedstawiam Anieliczkę z serduchem na sukienuni :)
(jakość zdjęcia też nie zachwyca - wszystkiemu winna jest pogoda!:))

  Miłego początku weekendu życzę!!!

czwartek, 4 listopada 2010

candy, miłe panie?

Panuje u mnie w domu istny wysyp anielski - z tej właśnie okazji organizuję candy i dzielę się jednym z nich :)

 
 Cukiereczki do wygrania:
- Anieliczka w brązowej sukience z serduchem,
- kawowe podkładki pod kubek,
- tildowy ptaszorek.

Zasady candy:
1) wyraź chęć uczestnictwa w mojej zabawie w komentarzu pod tą notką,
2) umieść na swoim blogu informację o candy wraz z powyższym banerem
(osoby bez bloga: poproszę o adres e-mail w komentarzu),
3) od dziś zaglądaj czasem zostawiając 'ślad',
gdyż 12. grudnia wylosuję JEDEN POST (z okresu od dziś do 11.12.) i Z NIEGO JEDNĄ OSOBĘ, która stanie się - jeszcze przed Świętami - posiadaczką moich cukierków.

Pozdrawiam serdecznie
i życzę powodzenia w losowaniu!:))

środa, 3 listopada 2010

sielsko-anielsko

Anieliczka powstała aby strzec nowego mieszkanka i jego właścicieli... Mam nadzieję, że się spodoba ;)


Spokojnego popołudnia i wieczoru życzę!

wtorek, 2 listopada 2010

permanentny brak czasu

Powtarzam się, wiem, ale bardzo zła jestem, że ilość pomysłów i chęć ich realizacji nie jest współmierna do czasu wolnego, który można nie to przeznaczyć :((((
Dziś tylko różane podkładeczki...


Miłego dnia życzę i zmykam do pracy!!!