czwartek, 26 sierpnia 2010

co ona w sobie ma?!

Lawenda
jest rośliną rejonu Morza Śródziemnego - w stanie dzikim można ją spotkać w Europie Południowej i Afryce Północnej.
W naszych warunkach klimatycznych najłatwiej uprawia się lawendę wąskolistną - mogą ją z powodzeniem posadzić w swoim ogrodzie nawet początkujący amatorzy.
Opis rośliny
Lawenda wąskolistna to roślina o wysokości 25-50 cm. liściach równowąskich, srebrzysto-zielonych, owłosionych. Kwiaty w kolorze niebiesko-fioletowym lub różowym tworzą kwiatostan w kształcie kłosa. Kwitnie w lipcu i sierpniu. Cała roślina posiada charakterystyczny intensywny lecz przyjemny zapach.
Uprawa
Ze względu na pochodzenie wymaga cieplejszego i słonecznego stanowiska. Gleba przepuszczalna, nie musi być zbyt żyzna, lubi podłoże wapienne. Wytrzymała na niesprzyjające warunki. Wiosną należy roślinę przyciąć.
Zastosowanie
Najczęściej sadzi się lawendę w skalnych ogródkach, na suchych zboczach. Warto też wspomnieć, że lawenda działa odstraszająco na ślimaki i mrówki.
Lawendę bardzo chętnie uprawiały i lubiły nasze prababcie stosując ją do wyrobu domowych pachnideł, a suszone kwiaty umieszczone w woreczkach służyły do nadawania zapachu pościeli i bieliźnie. Ma to również inne praktyczne zastosowanie - suszone kwiaty i gałązki lawendy skutecznie odstraszają mole.
Kwiaty lawendy wykorzystuje się w produkcji olejku lawendowego używanego w przemyśle perfumeryjnym i farmaceutycznym.
Ciekawostki
Lawenda jest symbolem Prowansji, gdzie wykorzystuje się ją w produkcji pysznych miodów lawendowych.
Lawendy używa się również jako przyprawy - najczęściej jako składnika ziół prowansalskich. Można stosować lawendę jako przyprawę do jagnięciny i królika.
Zapach olejku lawendowego łagodzi stres i napięcie.
[źródło: http://ogrod-amat.strefa.pl/lawenda.php]



Co w takim razie ona w sobie ma, że zaskarbiła sobie taką rzeszę fanek, a co druga znajoma mi blogerka wykorzystuje ją lub jej wizerunek w swej twórczości?!?
Fenomen, nie ma co!
I ja też ją uwielbiam!!! :)))

13 komentarzy:

  1. a jaka kraina kojaży ci sie z lawendą?
    bo mi Prowancja...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wiem,CO ONA W SOBIE MA...Ma w sobie TESKNICE do francuskich,poludniowych pol lawendowych,gdzie jest uprawiana,jako baza perfum i mydel ze wzgledu na silny,trwaly zapach.Takie prawdziwe pola lawendowe widuje sie tylko tam-na poludniu w Prowansji,gdzie jest uprawiana,jak w PL-u ziemniaki:-)))
    Tesknica poza tym dlatego,ze do Pl-u dotarla zupelnie niedawno i pojawila sie w ogrodkach,jako krzewinka ozdobna,poniewaz OCIEPLIL SIE KLIMAT.
    Tutaj,w Danii jest bardzo popularna,poniewaz tu jest klimat lagodny,cieply,morski-raczej jednolity,bez wielkich,drastycznych skokow temperatury,jak w PL,gdzie istnieja obawy,ze zasadzona w lecie,wprawdzie bedzie kwitnac obficie,z uwagi na cieple lato,ale moze zmarznac w zimie,gdyz nie jest mrozoodporna na tyle.Jednak tu,w Danii nikt nie wazy sie na powazna uprawe,choc widzialam rowniez wieksze obszary w Holandii.
    Serduszka Lawendowo-Decoupage'owe masz przepiekne...w zimie zawsze ociepla klimacik i znow przywioda na mysl ten zmyslowy,silny zapach.
    Pozdroweczka-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  3. Serducho jest piękne ..Lawenda wspaniale pachnie - łagodny ma kolor świetny wygląd jest super .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne serducho :) I ja też odpisuję się do fanów lawendy bez dwóch zdań :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne serducho. Ja również uwielbiam lawendę..za odcień fioletu, za zapach, za delikatne, drobne kwiatki i za to że kojarzy mi się z marzeniami;-)...już kolejny raz zaglądam na nasz lokalny targ i do kwiaciarń i sklepów z drobiazgami, ozdóbkami...i ni ma lawendy...w jednym sklepie pani zrobiła mi nadzieję bo..powiedziała ze MIELI!!I pytać w przyszłym tygodniu bo może z giełdy przywiozą:-D Ale powiedzcie mi czy lawendę można hodować w doniczce?(Nie mam ogródka:-/)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna kolekcja lawendowych serduch:) i mi zachciało się lawendowego motywu

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach jakie śliczne...zachwycona nimi jestem:)Piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też pokochałem lawendę, dlaczego? Ponieważ moja dziewczyna ją ubóstwia. Buziaki dla Ciebie, Aguś :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za odwiedzinki na blogu i udział w moim candy:))Miło mi :)Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Hm... Lawenda... kto by jej nie lubił... ;-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę,że lawenda bije rekordy popularności wśród kwiatów:) ja też niestety zostałam wchłonięta przez ten kwiat,od niedawna zresztą. Lawenda jest prawie wszechstronna, chyba oprócz jedzenia, bo nie słyszałam żeby ktoś ją spożywał, choć nigdy nic nie wiadomo... Choć mimo to moim kwiatkiem no 1 jest niezapominajka:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam do blogowej zabawy, szczegóły u mnie ;-))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde słowo...