Serwetki są słodkie, ale jakoś nie pasowały mi na butelki...wreszcie znalazły swoje przeznaczenie na podkładkach.
Pracowity weekend mnie czeka, mam nadzieję jednak, że znajdę czas na rękodzielne przyjemności...
Miłego dnia życzę, buziaki ślę i mocno ściskam!
ps. Pisałam już, że bardzo się cieszę, że do mnie zaglądacie? BARDZO! :)
weź się nie pomyl i nie zjedz podstawki:D
OdpowiedzUsuńAle słodziutko, cukierkowo. Śliczne podkładeczki
OdpowiedzUsuńhihihi, ale pyszności, tylko schrupać... szkoda, że są takie twarde hehhhehhe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
podkładki dla łasucha! fajniusie :)
OdpowiedzUsuńPodkładeczki są cudowne jak zawsze. Mnie też czeka pracowity weekend. Będę tworzyć na przemian z uczeniem się. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńPodkładki piękne .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodkie i apetyczne te podkładki ;-))
OdpowiedzUsuńŚwietne! Dla łasuchów, bo jak do kawy popatrzą na te pyszności, to mniej zjedzą może ;P Oj mi by się takie "stopery" przydały
OdpowiedzUsuńFaktycznie słodkie a Karola wpadła na świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, dobrze by było, jakby tak to działało... :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Takie... Mega optymistyczne! Heh chyba będę dzień w dzień zerkać na nie co by mnie na duchu podtrzymały...
OdpowiedzUsuńpodkładki świetne !
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam na pracowity weekend :**
Słodkie te Twoje podkładeczki. U mnie by się nie sprawdziły. JESTEM NA DIECIE;-((((. Kusiły by mnie ciągle na małe co nie co;-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muy bonitos los platos, la servilleta es preciosa.
OdpowiedzUsuńBesitos desde España
Podkładki wyglądają bardzo smakowicie :).
OdpowiedzUsuńAguś mam już prawie gotową jedną część niespodzianki dla Ciebie, na drugą pomysł mam póki co tylko w głowie.
Więcej nic nie powiem ma, to być przecież niespodzianka :).
naprawdę słodkie:)
OdpowiedzUsuńz takimi podkładkami to nawet kakao bym wypiła, za którym nie przepadam.... genialne... mając takie pewnie koniecznie piekłabym ciasta do każdej kawy :D
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń