wtorek, 31 sierpnia 2010

Lubię...

W świecie kreatywnych blogerek krąży nowa zabawa blogowa...

Zasady zabawy:
1. Napisz, kto przyznał Ci tę nagrodę.
2. Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
3. Przyznaj tę nagrodę 10 innym blogerom i poinformuj ich komentarzem.

Ad. 1. Do zabawy zostałam zaproszona przez niesławę, sierotkę marysię oraz Oazę - DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY!:)

Ad. 2.
Lubię...
- Coca-Colę (a może jestem od niej uzależniona?;)),
- siedzieć do rana i spać do późna,
- mój świat robótkowy,
- spędzać czas z Kotem,
- świrować z Sis,
- zdobić sobie (i nie tylko) pazurki,
- śnić i marzyć,
- widoki w Beskidzie Śląskim,
- mieć wszystko zaplanowane i powoli osiągać swoje cele,
- oglądać tv dniami i nocami.

Ad. 3.
Starałam się wybrać te dziewczyny, które do zabawy jeszcze się nie przyłączyły (a "trochę" czasu mi to zajęło:)) i są to:
- bijou-TAsia,
- Kasia,
- Peninia,
- Bovary,
- Asia,
- Madzia,
- Kasia,
- kirke_kasia,
- Angela,
- Kasik.

A na dobranoc Anielica w sukience z tkaniny, którą wygrałam w candy u Uli.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę SUCHEGO ostatniego dnia wakacji!

niedziela, 29 sierpnia 2010

CANDY WRZEŚNIOWE

Jesień zbliża się do nas wielkimi krokami...
Nie ukrywam, cieszy mnie to, gdyż lubię tę porę roku.

Z tej okazji oraz z uwagi na to, że w sierpniu miałam duuuuuże szczęście w zabawach blogowych, chciałam troszkę się odwdzięczyć i zorganizować swoje CANDY WRZEŚNIOWE.


Zasady mojego candy:
1. umieść na swoim blogu informację o candy z powyższą fotką,
2. od dziś zaglądaj czasem zostawiając 'ślad', 
gdyż 1. października wylosuję DWA POSTY i Z KAŻDEGO Z NICH JEDNĄ OSOBĘ.
Do pierwszej osoby powędruje Anielica Jesienna, do drugiej z kolei solne serce decou z motywem różanym.

POZDRAWIAM JESIENNIE!:))

czwartek, 26 sierpnia 2010

co ona w sobie ma?!

Lawenda
jest rośliną rejonu Morza Śródziemnego - w stanie dzikim można ją spotkać w Europie Południowej i Afryce Północnej.
W naszych warunkach klimatycznych najłatwiej uprawia się lawendę wąskolistną - mogą ją z powodzeniem posadzić w swoim ogrodzie nawet początkujący amatorzy.
Opis rośliny
Lawenda wąskolistna to roślina o wysokości 25-50 cm. liściach równowąskich, srebrzysto-zielonych, owłosionych. Kwiaty w kolorze niebiesko-fioletowym lub różowym tworzą kwiatostan w kształcie kłosa. Kwitnie w lipcu i sierpniu. Cała roślina posiada charakterystyczny intensywny lecz przyjemny zapach.
Uprawa
Ze względu na pochodzenie wymaga cieplejszego i słonecznego stanowiska. Gleba przepuszczalna, nie musi być zbyt żyzna, lubi podłoże wapienne. Wytrzymała na niesprzyjające warunki. Wiosną należy roślinę przyciąć.
Zastosowanie
Najczęściej sadzi się lawendę w skalnych ogródkach, na suchych zboczach. Warto też wspomnieć, że lawenda działa odstraszająco na ślimaki i mrówki.
Lawendę bardzo chętnie uprawiały i lubiły nasze prababcie stosując ją do wyrobu domowych pachnideł, a suszone kwiaty umieszczone w woreczkach służyły do nadawania zapachu pościeli i bieliźnie. Ma to również inne praktyczne zastosowanie - suszone kwiaty i gałązki lawendy skutecznie odstraszają mole.
Kwiaty lawendy wykorzystuje się w produkcji olejku lawendowego używanego w przemyśle perfumeryjnym i farmaceutycznym.
Ciekawostki
Lawenda jest symbolem Prowansji, gdzie wykorzystuje się ją w produkcji pysznych miodów lawendowych.
Lawendy używa się również jako przyprawy - najczęściej jako składnika ziół prowansalskich. Można stosować lawendę jako przyprawę do jagnięciny i królika.
Zapach olejku lawendowego łagodzi stres i napięcie.
[źródło: http://ogrod-amat.strefa.pl/lawenda.php]



Co w takim razie ona w sobie ma, że zaskarbiła sobie taką rzeszę fanek, a co druga znajoma mi blogerka wykorzystuje ją lub jej wizerunek w swej twórczości?!?
Fenomen, nie ma co!
I ja też ją uwielbiam!!! :)))

wtorek, 24 sierpnia 2010

rozpieszczona do sześcianiu

No i po urlopach...
Czas wziąć się do pracy. Zawodowej i artystycznej.
Naładowałam akumulatorki, więc mogę startować z wyszywankami, anielicami, śpiochami i decou.
Ale zanim zacznę... pochwalę się.

Bieganie na pocztę od pewnego czasu sprawia mi ogromną radość :)
Tym razem uszczęśliwiły mnie:
- Destiny Ikt z Magicznej Szuflady, przesyłając wygrane u niej słodkie (dosłownie!) candy;a w nim:
- przecudny fioletowy aniołek z masy solnej,
- niesamowicie pachnącą pałeczka lawendowa,
- urocza karteczka,
- piękna butelka zdobiona metodą decou,
- PRZEPYSZNE ciacha migdałowe!!!

- Delfina z Niespokojnej Duszy, przesyłając mi wygraną w jej candy Anielicę Delfinę. Jest urocza i zupełnie inna od moich Anielic.
 - Ula, przesyłając mi wygrane w jej candy przecudne podkładeczki pod kubek i...niesamowitą tkaninę w kwiatki, która lada dzień stanie się sukienką Anieliczki lub piżamką Śpioszka (hmmm...co lepsze?:))
DZIEWCZYNY, ŚLICZNIE WAM DZIĘKUJĘ!!!

No, to aktywny okres czas zacząć!
ps. Pozdrawiam wszystkie Panie po urlopach, a tym przed życzę naładowania akumulatorków! Buziole!!!

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

kolejna rozczochrajka

I uciekam nad morze, wykorzystać jeszcze trochę wakacyjnego słońca :)
Buziaczki dla Was!!!

niedziela, 15 sierpnia 2010

kolczyki decou

Przy okazji wycinania nowej partii serduch z masy solnej wpadłam na kolczykowy pomysł...
Wycięte kółka obkleiłam wzorkami z serwetek i powstały nowe kolczyki do kolekcji bijou-TAsi :)
Spokojnej niedzieli Wam życzę, Kochane!

czwartek, 12 sierpnia 2010

serce Ci ofiaruję...

...czekoladą posmaruję :)

Kolejna rozczochrana Anielina z sercem na dłoni - tym razem blondyneczka w sukience...
Kwieciście słonecznej...
W końcu jeszcze mamy lato! :)



Dziękuję za odwiedzinki i ciepłe słowa, i życzę Wam, Wspierające Kobietki, dużo słońca na niebie i w sercu!



ps. Cieszę się, że poprzednia Anieliczka przypadła Wam do gustu i przywołała uśmiech na kilku twarzyczkach :)

Przyznam szczerze, że ta śmieszna, rozczochrana fryzura, to jedyna, jaką potrafię zrobić z tych włochatych włóczek, dlatego póki co, moje Tildy są na nie skazane, hihi :)

środa, 11 sierpnia 2010

z sercem na dłoni

Anieliczka-Ogrodniczka z solnym serduchem na dłoniach:)
Miłego środeczka tygodnia, Kochane!

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

działkowanie sprzyja tworzeniu

Podczas działkowego leniuchowania ozdobiłam kilka serc z masy solnej kwiecistymi wzorkami.
Bardzo przyjemna zabawa, choć nie obyło się bez problemików - serca nasiąknęły farbą i na nowo zmiękły... Ale kilka dni później odzyskały swoją prawidłową twardość:)