Na wstępie dziękuję za tak liczne komentarze pod poprzednią notką!:) Cieszę się niezmiernie, że moje pierniczki cieszyły się takim zainteresowaniem, zwłaszcza że po pierwszych dwóch załamałam się, że nie wyszły tak, jak planowałam i postanowiłam sobie odpuścić to moje wyzwanie... Na szczęście dałam się przekonać, że powinno powstać ich więcej - postarałam się i ostatecznie spełniły moje oczekiwania.
Lada moment pojawią się następne!:)
Tymczasem pojawiła się u mnie w pokoju kolejna Anieliczka w bieli...
Miłego dnia życzę wszystkim tu zaglądającym!!!
Cudowny anioł!! No a włosy ma genialne!!! One sa ze sznurka lnianego???
OdpowiedzUsuńtak, ze sznurka. pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTe wlosy przypominaja mi starodawne fryzury :) takie obwazanki kolo uszu :)
OdpowiedzUsuńElegancka i delikatna panienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie i ciepelko posyłam ( u mnie 17 stopni)
jakie ma precelki:D
OdpowiedzUsuńSkromniutka z niej dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńFajna ta anieliczka! Wszystkie zawsze są piękne, a każda jest inna i to czyni je szczególnymi. Shrekowe pierniczki są smakowite! (ciekawe skąd takie ich określenie, hi,hi)
OdpowiedzUsuńSłodziutka piękniutka:)
OdpowiedzUsuńśliczna,taka delikatna :)
OdpowiedzUsuńoj,opanowałabyś Ty szydełko,zapewniam Cię.....z takimi zdolnościami manualnymi....
Anielica śliczna ty to masz talent :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo mi sie podoba, taką to chcialabym mieć:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, sznurkowa fryzura bardzo jej pasuje:)
OdpowiedzUsuńAnielinka jak się patrzy. Jaką ma piękną fryzurkę. Śliczna.
OdpowiedzUsuńa komu dałaś się przekonać?... :-)
OdpowiedzUsuńFajna ta Twoja "biała dama".I fryzura bardzo oryginalna;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
niczym śnieżynka ;-))
OdpowiedzUsuńCudna jest!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna taka śniegowa :).
OdpowiedzUsuńma taką minę jakby chciała powiedzieć:"no i co się dziwisz?" :D
OdpowiedzUsuńjest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńszkoda,że tak późno odkryłam Twojego bloga...
ale nadrabiam zaległości...:)