piątek, 19 listopada 2010

Anielice w satynach

Tydzień anielski trwa... Pierwszy raz pokusiłam się o zginające nóżki - proste, a jakie praktyczne ;-)

  

(fotki by Kot:*)

Spokojnego piątku Wam życzę...

20 komentarzy:

  1. piękne!eleganckie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo eleganckie!!!No po prostu fenomenalne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. W Twoich anielicach najbardziej podobają mi się włosy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mówisz, że kolanka są fajne? hmmm muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękniusie jak zwykle...podeslij mi pare wykrojów....plisss

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne, wyglądają trochę jakby dopiero wstały z łóżka;). Nie wiem dlaczego mi się to tak skojarzyło;)

    OdpowiedzUsuń
  7. super są. zginające się nóżki dają bardzo fajny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  8. Panienki eleganckie i efektowne ;-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Sa niesamowite. Zgadzam sie z Ewelina, ze wygladaja jakby dopiero co wstaly. Maja swietne pizamki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne te Twoje anielice a jakie mają suknie fiu fiu. Niejedna księżniczka im pozazdrości;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczne chciałbym takiego mieć u siebie, ale wydatków zanadto narazie więc muszę jeszce odczekać, chyba że wymianka??
    pozdrawiam i dzięki za zaglądanie do mnie i miłe komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  12. mają wystrzałowe fryzury. ja tak wyglądam po nocy :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Preciosas las dos, me encantan.
    Besitos desde España

    OdpowiedzUsuń
  14. niebieski to taki aniołek na piżama party :) a fryzury oba mają odlotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ta czerwona jest taka... dostojna! uroczysta... damulka :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde słowo...