czwartek, 25 listopada 2010

anielskiego czasu ciąg dalszy

Nadszedł czas na butelki zdobione decou... Niespełna 50 butelek stoi u mnie na podłodze, czekając na pierwszą warstwę farby - oj, na samą myśl jestem zmęczona :)

Tymczasem Anielice tworzą się i tworzą.

   

Czy Wy też chciałybyście żeby już śnieg spadł? :)

Miłego dnia Wam życzę! Uściski ciepłe, papa!

22 komentarze:

  1. Tak, tak, ja śniegu poproszę...nie wiem tylko, gdzie powinnam złożyć zamówienie ;o)
    A może jakąś zbiorową petycję?! :O)
    Anielice przepiękne,te ich czuprynki ogromnie mi się podobają, z każdą następną bardziej :O)
    A suknie...och, bajeczne.
    I czekam na te butelki. Choć przyznam, ze jak lubię decu (i oglądać i coś samemu pokleić) to też jakoś na dłuższą metę mnie męczy :O)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj bardzo bardzo. Wczoraj nieśmiło troszkę u mnie posypało. I teraz chodze od okna do okna z Alusia i sprawdzamy czu przypadkiem nie sypie. Bo jak by przypadkiem sypneło to szybciorkiem na dwor pojdziemy. Bo jak ten śnieg sypie to tak jakoś milej, świętami pachnie, mimoże zimno to weselej a dla mnie to nawet romantyczniej się robi.
    A anielice cudne. Chyba się zmobilizujei stworze sobie taką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nienawidzę zimy! u nas spadł śnieg, ale temperatura jest dodatnia i jest koszmarna plucha. Masakra!Obie anielinki są śliczne!Szczególnie podoba mi się ta w czarnej sukni.

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy ty w ogóle jesz, śpisz lub coś innego robisz czasami? ;))) Bo patrząc na produkcję przedświąteczną lekko w to wątpię ;))) I w dodatku wszystko bombastyczne! :) Dużo zapału życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne. Blondynka już w kreacji świątecznej - nic tylko do wigilii siadać :):)
    Pozdrowionka i śniegu (u mnie właśnie świeci słońce)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne..
    Chciałabym jednak widzieć te butelki hahaha

    OdpowiedzUsuń
  7. No cudowne kreacje!! I czekam na butelki z niecierpliwością:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Odkąd jestem kierowcą to śniegu już nie lubię, i mógłby jak dla mnie spaść w wigilię a pierwszego stycznia stopnieć!!
    Aniołki są rewelacyjne. jak zwykle śliczne ;-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieeee! W mieście to koszmar!
    A pierwsza anieliczka po prostu mnie urzekła - te nastroszone włoski z kucykami nadają jej przesympatycznego charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anieliczka w czarnej sukience jest ekstra. I ma super blond czupryne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Obie fajowe. A te włosy są świetne!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem za śniegiem! Anieliczki przepiękne :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie Twoje anielice przeurocze!!!! Jestem nimi zachwycona, a fryzury właśnie że fajne, to taki twój znak rozpoznawczy, a przy okazji wyglądają uroczo...
    A śnieg już powoli zaczyna padac.....

    OdpowiedzUsuń
  14. Anielice piękne... a śnieg pierwszy spadł u mnie już wczoraj.. intryguje mnie te 50 butelek.. rany to cała masa roboty... co z nich chcesz wyczarować?

    OdpowiedzUsuń
  15. ale ześmy się zgadały w jednym dniu na reniferka :-)
    anielica! mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczęta śliczne i pięknie upozowane:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie Ci wyszły elegantki :).

    U nas już było trochę śniegu :).

    OdpowiedzUsuń
  18. ta w ciemniejszej sukience podoba mi się bardziej :)
    może dlatego,że taka elegancka się wydaje :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Anielice są cudowne, a te włosy dodają im mnóstwo uroku ; >

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś wcześniej przeoczyłam tą granatową elegantkę. Jest bardzo dystyngowana.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde słowo...