Szczupła Anielica Pierwsza w czerwieni
i grubiutka Anielica Druga w brązie
Dodatkowo tak mi się spodobały pokrowczyki na telefon u Rozity w Na nudę, że musiałam sobie zrobić też:)
I jeszcze zakładki dla siostry, zagorzałej miłośniczki Sagi Zmierzch, na które baaaardzo się ucieszyła.
A to już nagroda pocieszenia od Kasi z Kitkowatego Bloga wygrana w jej candy.
Broszka jest śliczna - bardzo się cieszę, że zostałam wylosowana! Dziękuję!
płodne te Twoje weekendy:) a grochy rządzą!
OdpowiedzUsuńwidzę,że nie tylko ja kocham groszki:))bombowy ten aniołek w czerwonej groszkowej sukience i nie wiem czy nie odgapię pokrowca na telefon:))
OdpowiedzUsuńŚliczne Twoje anielice nie tylko te w grochy-wszystkie.Pokrowiec na telefonik też:)Widzę że jest to zaraźliwe-no i bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńgroszkowa panna jest fajna :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tej w czerwieni - jest boska!!
OdpowiedzUsuń