sobota, 8 maja 2010

groszkowa sobota...

Sobota upłynęła pod znakiem groszków (nie mogłam się wczoraj powstrzymać przed ich zakupem:))...

Szczupła Anielica Pierwsza w czerwieni

i grubiutka Anielica Druga w brązie

Dodatkowo tak mi się spodobały pokrowczyki na telefon u Rozity w Na nudę, że musiałam sobie zrobić też:)

I jeszcze zakładki dla siostry, zagorzałej miłośniczki Sagi Zmierzch, na które baaaardzo się ucieszyła.

A to już nagroda pocieszenia od Kasi z Kitkowatego Bloga wygrana w jej candy.
Broszka jest śliczna - bardzo się cieszę, że zostałam wylosowana! Dziękuję!

5 komentarzy:

  1. płodne te Twoje weekendy:) a grochy rządzą!

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę,że nie tylko ja kocham groszki:))bombowy ten aniołek w czerwonej groszkowej sukience i nie wiem czy nie odgapię pokrowca na telefon:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne Twoje anielice nie tylko te w grochy-wszystkie.Pokrowiec na telefonik też:)Widzę że jest to zaraźliwe-no i bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. zakochałam się w tej w czerwieni - jest boska!!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde słowo...