Nic z tego! Przyjaźni z igłą nie będzie i już! Pokłuła mnie w niedziele nieziemsko, a dodatkowo jeszcze zawarła pakt z nitką, która ciągle się plątała, wyprowadzając mnie z weekendowej równowagi.
Z tej męczarni powstała Tilda - Anielica w Grochach.
Dziś wprowadziła się do mnie Tęczowa Wróżka wygrana w CANDY u Bovary. Oprowadziłam ją po mieszkaniu i pozwoliłam wybrać miejsce, w którym zamieszka... I wybrała filiżankę stojącą na moim biurku, tak, żeby być blisko mnie :))) Strasznie się cieszę, bo jest cudna i zakochałyśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia!:)))) Dziękuję, Bovary!!!
A od bijou-TAsi dostałam śliczną bransoletkę w moich ulubionych barwach!!!
Zapraszam do niej na zabawę "podaj dalej" - jeszcze można się zapisywać, a warto!:)
Pozdrawiam cieplutko i łączę się ze wszystkimi w oczekiwaniu na promyki słoneczne!!!
anielice
(19)
anieliczki
(12)
biżuteria decoupage
(1)
blogowe zabawy
(3)
Boże Narodzenie
(9)
butelki
(18)
candy
(11)
decoupage
(32)
doniczki
(1)
etykietki
(1)
eventy
(2)
filc
(9)
filcowanie na mokro
(7)
filcowanie na sucho
(2)
fotorelacje
(3)
gęsi
(1)
girlandy
(1)
kolczyki
(1)
komplety
(2)
króliki
(2)
moje solne zdobycze
(1)
na zamówienie
(3)
od kuchni
(3)
papier transferowy
(1)
pierniczki
(3)
podkładki pod kubek
(6)
poszewki na poduszki
(1)
prezenciki
(13)
przyprawniki
(1)
ptaszki
(2)
ramki na fotki
(1)
renifery
(2)
retro
(2)
różności spod igły
(3)
scrap
(1)
serca
(5)
szkatułki
(3)
śpioszki
(34)
świeczniki
(2)
tilda
(72)
Wielkanoc
(2)
wymianki
(8)
wyzwania
(2)
z życia wzięte
(5)
poniedziałek, 17 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tilda jest super, śliczna i w ogóle. :*
OdpowiedzUsuńA co Ty się Kochana czepiasz tej pięknej Tildy... Szalenie mnie się podoba:)
OdpowiedzUsuńA z igłą trzeba ostrożnie przyjaźnie zadzieżgać... ale za to, jak już się zadzieżgnie, to zapewniam będzie dozgonna.
Wszystkie trzy nowości widziałem na własne oczy i jestem pod ogromnym, męskim wrażeniem :-) Oczywiście wrażenie pozytywne!
OdpowiedzUsuńAch jaka śliczna jest ta Anielska tildówna:)Bardzo mi się podoba:)Wspaniała:)
OdpowiedzUsuńA wygranej i prezenciku z serducha gratuluję:)Buziaki:)
Kochana moja babcia(krawcowa) zawsze mówiła,że jak cie igła dziabnie - znaczy się że bedzie ładnie! a twoja lala super!
OdpowiedzUsuńwarto było troszkę pocierpieć bo Tilda super jest :D a wygrana i prezent śliczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTilda jest rewelacyjna !!! Powinnaś znosić dzielnie te ukłucia igiełką i szyć dalej :))))
OdpowiedzUsuńbuziaki :**
Preciosa la Tilda.
OdpowiedzUsuńBesitos desde España
tilda mimo, że powstała w takich męczarniach jest śliczna (:
OdpowiedzUsuńSuper Tilda!!! a włosy ma nieziemskie:) widać że na końcu chyba pogodziłaś się z igłą i nitką bo Tilda jest piękna:)Monia
OdpowiedzUsuńanielica jak malowana i jeszcze te grochy dodatkowo:) baaardzo ładnie wyszło,jak to mówią trening czyni mistrza...a Ty zapewne dojdziesz na sam artystyczny szczyt
OdpowiedzUsuńAnielica jakie ma bujne wlosy-super jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anielica w grochy jest cudna :). Dostałaś też cudne prezenty :).
OdpowiedzUsuń