wtorek, 14 września 2010

wkręciły mnie te słodziaki

Wkręciły, oj bardzo :) Ale tydzień śpioszkowy się już skończył; czas na butelki decou.
Tymczasem na dzień dobry ziewa sobie dyskretnie rozczochrana Śpioszka :)

17 komentarzy:

  1. Śpioszka jest piękna i tak rozkosznie rozczochrana. Sukienka i czapusia ekstra.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak wyglądają ilościowe przygotowania na grudzień?
    Bo wiesz...ja w tygodniu zrobiłabym nax 3-4 króliki a to kropla w morzu potrzeb pewnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Superowe są te Twoje śpioszki. Poprostu słodziutkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna jest:D słuchaj no widziałam na kiciula.blogspot.com że robią konkurs na współpracę z tildowcami:D

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Kasia: dziękuję, również ciepło pozdrawiam
    ~Joasiunia:): dziękuję:)
    ~MamaKini: w poprzednim tygodniu zrobiłam 10 Śpiochów, a wcześniej 10 Anielic (w tydzień), zatem praca wre :]
    ~Ania: dziękuję
    ~Ines: dziękuję za namiar - chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję za udział w candy :) A może skusisz się na udział w konkursie na współpracę z Gatto-Arte.com? Info u mnie na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietna i taka zaspiochana;)...

    OdpowiedzUsuń
  8. sliczna śpioszki i te rozczochrane wsłosy - boskie po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  9. coś ślicznego, jak patrzę na Twoje śpioszki od razu mogłabym zasnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. o matkoooo jakie ilości! Brawo!
    Mi nieco Kinga ogranicza czas...ale na 3-5 godz dziennie nie jest chyba ze mną tak źle co?
    hahaha
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. w Takiej piżamce to pewnie za chwilkę spać się Śpioszkowi odechce:)
    śliczny Tworek, jak zawsze zresztą:):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne są materiały, z których szyjesz ubranka :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie śpioszki bardzo udane!! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. :)kolejna fajna sukieneczka:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każde słowo...