Przyznam się, w grudniu "wystawiam się" na targach (razem z Sis), na VII Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych. A żeby mieć z czym się tam pojawić, wyrabiam narzucone przez siebie normy tygodniowe. W tym tygodniu powstają Anielice, w następnym - Śpiochy, w kolejnym - butelki decou. Na następne jeszcze nie rozpisałam grafiku. :) Nadałam sobie takiego tempa, że wieczorami trochę padam na twarz.
Zastanawiam się tylko czy to ma sens... ale chyba nie czas na obawy...
Dziękuję Wam za to, że do mnie zaglądacie, że zostawiacie miłe słowa i anegdotki o sobie. Nie zawsze mam czas, żeby zajrzeć do Was, ale myślę ciepło o każdej z Was i prędzej czy później (w weekendy planuję znajdować czas na przyjemności blogowe) odwiedzę Wasze blogi i nacieszę się nowymi cudami!!! Buziaki!!!
anielice
(19)
anieliczki
(12)
biżuteria decoupage
(1)
blogowe zabawy
(3)
Boże Narodzenie
(9)
butelki
(18)
candy
(11)
decoupage
(32)
doniczki
(1)
etykietki
(1)
eventy
(2)
filc
(9)
filcowanie na mokro
(7)
filcowanie na sucho
(2)
fotorelacje
(3)
gęsi
(1)
girlandy
(1)
kolczyki
(1)
komplety
(2)
króliki
(2)
moje solne zdobycze
(1)
na zamówienie
(3)
od kuchni
(3)
papier transferowy
(1)
pierniczki
(3)
podkładki pod kubek
(6)
poszewki na poduszki
(1)
prezenciki
(13)
przyprawniki
(1)
ptaszki
(2)
ramki na fotki
(1)
renifery
(2)
retro
(2)
różności spod igły
(3)
scrap
(1)
serca
(5)
szkatułki
(3)
śpioszki
(34)
świeczniki
(2)
tilda
(72)
Wielkanoc
(2)
wymianki
(8)
wyzwania
(2)
z życia wzięte
(5)
piątek, 3 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najlepsze w tym wszystkim wydają się włosy hahaha Jest mnóstwo tild na świecie ale każda jest wizytówką twórcy i po szczegółach można poznać kto do kogo przynależy :) Twoje, gdziekolwiek będe i zobaczę piorun na głowie, od razu poznam hahahaha
OdpowiedzUsuńa gdzie będą te targi?
OdpowiedzUsuńbo jak w trójmieście z przyjemnoscia się z tobą spotkam
w Poznaniu Agatko, więc serdecznie zapraszam do stolicy Wielkopolski!:)
OdpowiedzUsuń:) szyj :)) a i satysfakcja się pojawi :)))
OdpowiedzUsuńznajdź też chwilę dla siebie i na odpoczynek
ciepło pozdrawiam
Ojej podziwiam normalnie podziwiam!!! Ja to nie potrafię szyć. No jedynie kartki;)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajne te anielice:)
Kochan to wielkie wyzwanie przed Toba, zycze wytrwalosci.
OdpowiedzUsuńAnielinka sliczna.
Sciskam
No takie anielice to dopiero pilnują ludzi.... świetne.
OdpowiedzUsuńwww.sliwkowe-trzewiki.blogspot.com
Bardzo, ale to bardzo mi się podobają Twoje Anielice! Są takie inne , masz swój własny styl:)
OdpowiedzUsuńA co do grafiku to ja nie potrafię ściśle przestrzegać swojego. Dużo planuję (chyba za dużo), ale realizuję dużo mniej... Dlatego podziwiam Twoją wytrwałość:)
Pozdrawiam cieplutko:)
fryzura jest boska! strasznie mi się podobają takie anielice tildowe (:
OdpowiedzUsuńOch kolejna prześliczna Anielinka:)Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam:))
śmieszka cudowna i gratuluję tempa!
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości i by plan się powiódł... Anielica rzecz jasna śliczna ;-))
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, to mieć zapał do pracy i chęci :-). Z pewnością powstanie mnóstwo pięknych prac :-).
OdpowiedzUsuńnormy...pamietaj,że to ma sprawiac przyjemność przede wszystkim...reszta mniej ważna, nie katuj się za bardzo:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się a ABily. Tworzenie powinno sprawiać Ci przyjemność, bo inaczej, gdy będzie kojarzyło Ci się tylko ze zmęczeniem, to znienawidzisz je. Zwolnij może, odpocznij...
OdpowiedzUsuń