Takiej muszę mieć dużo do mojego Kota (czyt. osobistego mężczyzny:)). On do mnie zresztą też - i tak się razem uzupełniamy :)
Tydzień butelek decou już rozpoczęty - na początek butelki iście anielskie.
Dwie mniejsze (po piwkach zagranicznych - prezentach z wyjazdów wakacyjnych, hihi)
i jedna większa
Miłego dnia, Kochane!!!
O! jejku! jakie piękne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od różanego...
bardzo mi się podobają.motyw z tej najmniejszej najbardziej :)
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe - aniołki jak zawsze urocze.Brawo .
OdpowiedzUsuńŚliczności! I również miłego dnia życzę :))
OdpowiedzUsuńAniołki są naprawdę urocze. Pozdrowienia i również miłego dnia
OdpowiedzUsuńButeleczki rewelacyjne ;-))
OdpowiedzUsuńŚliczne te anielskie butalki :)
OdpowiedzUsuńButelki, oczywiście ;) Coś mój komp. ponosi ;)
OdpowiedzUsuńKochane te aniołki,szczególnie przypadły mi do gustu te pulchniutkie:)
OdpowiedzUsuńoj przydałaby się taka nieskończona, anielska cierpliwość;) a butelki urocze
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co też będziesz przechowywać w tych butelkach? Podaj przepis na ten anielski trunek!
OdpowiedzUsuńcudne...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUna maravilla. Me encantan.
OdpowiedzUsuńBesitos
Ach jakie piękne Anielskie...uwielbiam takie motywy.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze to uzupełniać sie na wzajem .
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki aby wasza miłosc przetrwała.
zwykłe-niezwykłe butelki, zdolne ręce zamieniły je w wyjątkowo piękne przedmioty :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! Mam pudełeczko na biżuterię z motywem takiego aniołka :)
OdpowiedzUsuńwlaśnie pomyslalam,że mojej teściowej by sie spodobaly, to zdecydowanie jej klimaty...
OdpowiedzUsuń